Big Brother 2 • Showmag.info

BIG BROTHER 2

DZIEŃ 106

Agnieszka LorekAnna BuchaczArkadiusz NowakowskiBarbara KnapBogusława AdamczykDavid RubasińskiIlona StachuraIreneusz GrzegorczykJakub JankowskiJerzy KulickiKarolina JakubikMarzena WieczorekWojciech GlancWojciech Witczak

Big Brother 2

Uczestnicy
Wydarzenia
Nominacje
Powiedzieli
Sukcesy
W cztery oczy
Zasady
Tygodnik

Nasze serwisy:

Showmag.info
Big Brother
Big Brother 2
Big Brother 3: Bitwa
Big Brother 4.1
Big Brother 5

Wydarzenia - Tydzień 11: Tydzień domino

Dzień 72, poniedziałek, 12 listopada 2001
Poniedziałkowa rozmowa w "Big Brother - w cztery oczy" była całkowicie poświęcona Arkowi. Mieszkańcy mieli czterdzieści pięć minut na dowiedzenie się wszystkiego o nowym mieszkańcu. Marzena została wyznaczona przez Wielkiego Brata na prowadzącą talk-show. Otrzymała zestaw pytań, jakie domownicy wymyślili dla Arka. Zadawane pytania były anonimowe. Wieczorem w Domu Wielkiego Brat pojawił się nowy mieszkaniec - kot. Tymczasem Kuba i Arek rąbiąc drewno połamali siekierę. Nowe zadanie od Wielkiego Brata polegało na zorganizowaniu (nawiązując do tradycji) Arkowi ceremonii pasowania na Mieszkańca Domu Big Brother. Przygotowania do uroczystości domownicy musieli utrzymać w tajemnicy przed nowym uczestnikiem. Ceremonia musiała składać się z przysięgi, pasowania oraz części artystycznej. Do przygotowania zabawy mieszkańcy mogli wykorzystać rzeczy, które znajdowały się w Domu. Arek został związany łańcuchami i zaprowadzony do męskiej sypialni, gdzie ubrany został w specjalną szatę. Rolę mistrza ceremonii pełnił Kuba. Arek miał za zadanie skosztować przygotowanych potraw: napoju Wielkiego Brata i smacznego dania Agnieszki, które musiał zjeść bez użycia rąk. Nowy domownik był bardzo dzielny nawet podczas ceremonii pasowania. Ostatecznie mieszkańcy pozwolili mu na złożenie uroczystej przysięgi Domu "Big Brother". Kiedy Arkowi wydawało się, że jest już po wszystkim, panowie postanowili zrobić mu dodatkowy chrzest bojowy - podczas kąpieli pod prysznicem polewali go zimną wodą z węża ogrodowego.




Dzień 73, wtorek, 13 listopada 2001
We wtorek mieszkańcy otrzymali nowe zadanie tygodniowe: musieli z 14 tysięcy różnokolorowych kostek domina ułożyć "obraz", wykonany według projektu, który przygotowała Agnieszka. W piątek miała nastąpić prezentacja, polegająca na przewróceniu się domina i ukazaniu obrazka. Domino, ułożone pomiędzy sofami a stołem w jadalni, mogło podczas odsłonięcia zatrzymać się trzy razy. Mieszkańcy zaczęli zastanawiać się ile naprawdę jest kostek domina. Wielki Brat zasugerował szybkie rachunki. Na wykonanie zadania tygodniowego grupa postawiła 50% swojego budżetu.




Dzień 74, środa, 14 listopada 2001
W środowym programie "Big Brother - w cztery oczy" Wielki Brat poddał domowników kilku zadaniom - wszystko miało na celu wyłonienia najweselszego i najsmutniejszego mieszkańca Domu "Big Brother". Zadaniami mieszkańców były: zrobienie najśmieszniejszej miny, opowiedzenie dowcipu, zabawne zastosowanie wałka do ciasta oraz parodia innego domownika). Mieszkańcy punktowali swoje występy. Wesołkiem Domu została Marzena (zdobywając 8 punktów), a smutasem Agnieszka (która nie otrzymała żadnego głosu). Wieczorem na mieszkańców czekały kolejne niespodzianki. Wielki Brat poinformował domowników, że odwiedzi ich twórca programu "Big Brother". Z tej okazji grupa nauczyła się kilku słówek w języku holenderskim i udekorowała stół. John de Mol w towarzystwie tłumaczki po raz pierwszy na świecie odwiedził Dom Wielkiego Brata. Mieszkańcy oprowadzili go, a potem zadali kilka pytań dotyczących "Big Brother'a". Pomysłodawca reality-show przekazał także kilku osobom wiadomości ze świata zewnętrznego. Mieszkańcy otrzymali w prezencie butelkę whisky i koperty ze zdjęciami najbliższych. Wielki Brat zaprosił Johna do Pokoju Zwierzeń, gdzie przekazał mu zadanie - jak najdłuższe odbijanie nogą piłki. W nagrodę domownicy otrzymali szampana. John powiedział, że niedawno w Holandii ułożono 4 miliony elementów domina. Co prawda mieli oni więcej czasu na wykonanie zadania, bo aż trzy miesiące. Po trwającej pół godziny wizycie, gość opuścił Dom. Wkrótce Wielki Brat przekazał grupie wyniki niedzielnych nominacji.




Dzień 75, czwartek, 15 listopada 2001
Nuda i mroźna atmosfera w Domu w końcu zmusiły mieszkańców do pracy nad obrazem z klocków domina. Pierwsza wysiłek podjęła Marzena, która przeżywała w czwartek trudne chwile - bardzo tęskniła za swoim chłopakiem Rafałem i z tego powodu płakała. Wkrótce do układania przyłączył się David i Jurek. Obraz do późnej nocy układali Jurek, Kuba i Marzena.




Dzień 76, piątek, 16 listopada 2001
O godzinie 6:00 nad ranem mieszkańcy ukończyli obraz ryby, nad którym pracowali na zmianę przez całą noc - by skończyć zadanie na czas. Wieczorem odbyło się rozliczenie zadania tygodniowego. Mieszkańcy musieli odsłonić obraz nad którym pracowali 4 dni. Po konsultacji z Wielkim Bratem, Marzena wprawiła klocki w ruch przy pomocy wędki. Dzieło z domina nie zostało zburzone od razu. Mieszkańcy mieli do wykorzystania jeszcze dwa ruchy. Zastanawiali się, jak najlepiej je wykorzystać. Postanowili podskakiwać i tym sposobem wprawić klocki w ruch. Jednak Wielki Brat nie zaliczył im zadania tygodniowego. Tym sposobem mieszkańcy stracili 50% swojego budżetu na zakupy. Wielki Brat zezwolił im na całkowitą destrukcję obrazka. Marzena z okrzykiem "nienawidzę!" rzuciła się na podłogę. Wkrótce Arek otrzymał list od Wielkiego Brata - to on był odpowiedzialny za zakupy. Domownicy mieli do wydania 140 złotych - wszyscy mogli wejść do spiżarni, a na dokonanie zakupów mieli trzy minuty. Niespodzianką w sklepie były ceny, które tym razem zostały podane w dolarach. Po kilku minutach odbyło się rozliczenie z zakupionych produktów.




Dzień 77, sobota, 17 listopada 2001
Ten dzień był w Stanach Zjednoczonych świętem pieczenia chleba. Dlatego Wielki Brat zaproponował mieszkańcom upieczenie chleba "Big Brother" według własnej, oryginalnej receptury. Zanim ciasto wyrosło minęło trochę czasu. Mieszkańcy zaczęli komentować zadania Wielkiego Brata: "narodziła się nowa, świecka tradycja - Brachu to w głębi duszy jest chyba Amerykaninem. Najpierw Halloween, a teraz święto pieczenia chleba". Wieczorem przyszła pora na prezentację wypieku. Domownicy opowiadali o produkcji chleba. Nie chcieli zdradzić zbyt wielu tajników produkcji. Na większość pytań odpowiadali, że to specjalny przepis, który powinien pozostać tajemnicą Domu Wielkiego Brata.




Dzień 78, niedziela, 18 listopada 2001
Davidowi podczas zabawy ktoś zalał całe łóżko. Musiał więc spać u dziewczyn. Skarżył się "tatusiowi" - Wojtkowi, że nic go nie obchodzi los "syna" i musi sobie radzić sam. Arek sugerował pozbawienie Wojtka praw rodzicielskich. Wojtek odpowiedział, że on sobie całą noc gdzieś balował i że powinien się w końcu ustatkować. "Na własnej piersi, wykarmić taką żmiję" - narzekał na Davida Wojtek. "Z tej swojej piersi to byś nie wykarmił" - powątpiewał Arek. Marzena natomiast bardzo ładnie grała "mamuśkę" Davida. Po włosku robiła mu ostre wymówki o wymykanie się i nocne szaleństwa. Pytała się, czy może jest już babcią. Tymczasem Agnieszka wzbudzia sensację i ogromne zainteresowanie pojawiając się w czarnym, oryginalnym stroju. Wieczorem został ogłoszony rezultat tygodniowego głosowania telewidzów - Dom Wielkiego Brata musiała opuścić Anna. Tuż przed jej wyjściem Jurek wręczył Ani list do swojej rodziny. Na zewnątrz odbył się koncert Blenders. Anna spotkała się ze swoją mamą i fanami, a w studiu przekazała synom Jurka list od taty.




w górę

© 2001-2025 Showmag.info