Big Brother 2 • Showmag.info

BIG BROTHER 2

DZIEŃ 106

Agnieszka LorekAnna BuchaczArkadiusz NowakowskiBarbara KnapBogusława AdamczykDavid RubasińskiIlona StachuraIreneusz GrzegorczykJakub JankowskiJerzy KulickiKarolina JakubikMarzena WieczorekWojciech GlancWojciech Witczak

Big Brother 2

Uczestnicy
Wydarzenia
Nominacje
Powiedzieli
Sukcesy
W cztery oczy
Zasady
Tygodnik

Nasze serwisy:

Showmag.info
Big Brother
Big Brother 2
Big Brother 3: Bitwa
Big Brother 4.1
Big Brother 5

Wydarzenia - Tydzień 03: Tydzień radosnej twórczości

Dzień 16, poniedziałek, 17 września 2001
Po śniadaniu Irek wraz z innymi chłopcami zastanawiają się w jaki sposób "rozkręcić" w rodzinnej wsi Irka dochodowy interes. Dłuższą chwilę rozmyślali także jakie czekają ich tego dnia zadania - najbardziej pewny swego był Wojtek, który przewidywał, iż wszystkich mieszkańców czeka malowanie swojego lokum. Wizja taka nie wzbudziła specjalnego entuzjazmu Irka, który zdecydowanie sprzeciwiał się występowaniu w roli malarza - a decyzję swą tłumaczył złym stanem zdrowia: bólem głowy i mięśni. Aby zapomnieć o chorobie, Irek udał się do sypialni i po chwili zapadł w głęboki sen. W tym samym czasie Karolina zastanawiała się w jaki sposób Robertowi udało się przerzucić do ogrodu maskotkę. Wtedy nikt nie przewidywał jeszcze, że temat ten wróci całkiem szybko i dyskusja ta wcale nie będzie tak przyjemna. Z powodu braku papierosów Karolina rozważała w niedzielę możliwość dobrowolnego opuszczenia Domu Wielkiego Brata. Gdy podczas trwania programu "Big Brother Ring" Wielki Brat dał mieszkańcom karton papierosów (ponieważ zrezygnowali z pozdrowienia swoich bliskich), wydawało się, że Karolina zdecydowała się zostać. Jednak tego samego dnia do ogrodu dostał się ze świata zewnętrznego pluszowy piesek - Wielki Brat rozkazał go oddać. Karolina wiedziała, że prezent pochodzi od jej chłopaka - Roberta. Maskotkę oddała, ale dołączoną do niej karteczkę ukryła i wielokrotnie powtarzała Wielkiemu Bratu, że żadnego listu nie posiada. O 14:20 Wielki Brat wezwał wszystkich mieszkańców do salonu. Spodziewający się nowego zadania domownicy byli bardzo zaskoczeni, kiedy dowiedzieli się czego tak naprawdę chce od nich ich gospodarz. Otóż Wielki Brat poruszył - tym razem oficjalnie i przed całą grupą, temat niedzielnego naruszenia regulaminu przez Karolinę. Wyjaśnił jakie ciążą na niej zarzuty i prosił samą "oskarżoną" aby wyjaśniła innym swój postępek. Przyparta do muru Karolina przyznała się do zatajenia faktu otrzymania tajemniczej karteczki. Po chwili zdradziła jednak swoją tajemnicę: do zabawki przyczepiona była mała karteczka na której jej chłopak umieścił krótkie wyznanie miłosne. Podczas poniedziałkowego programu "Big Brother - w cztery oczy", Wielki Brat dał mieszkańcom wybór - albo domownicy oddadzą otrzymane wczoraj papierosy, albo Karolina opuści Dom za złamanie regulaminu. Mieszkańcy zdecydowali się oddać papierosy. Taka decyzja wzbudziła ogromne oburzenie Karoliny, która nie wyobrażała sobie, aby za jej postępowanie można było ukarać innych mieszkańców. Zdecydowanie stwierdziła, że prędzej opuści grę, niż pozwoli odebrać papierosy takim nałogowcom jak choćby Bogusia. Z taką decyzją nie zgadzali się inni mieszkańcy domu - przez dłuższą chwilę przekonywali zrozpaczoną Karolinę, iż ważniejsze dla nich jest to, aby pozostała w Domu. Wielki Brat był pod wrażeniem decyzji mieszkańców - dał im pięć minut na zebranie wszystkich papierosów i odniesienie ich do spiżarni. Pozostały do kolacji czas upłynął mieszkańcom na kolejnych poważnych rozmowach o tym jak wygląda życie wewnątrz Domu. Irek znów udał się do sypialni, Jurek zabrał się za czytanie książki, inni grali w "Chińczyka".




Dzień 17, wtorek, 18 września 2001
We wtorek mieszkańcy nie odczuwali jeszcze głodu nikotyny, bo dopalali do końca niedopałki. Kuba zajął się poprawianiem Irkowi gwiazdy, którą ma on wygoloną na głowie. Wielki Brat ogłosił dni radosnej twórczości. Na wykonanie tygodniowego zadania mieszkańcy postawili 50% swojego budżetu. Pierwszym zleceniem było pomalowanie sypialni i ozdobienie ich portretami mieszkańców. Anna i Jakub zaczęli spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Po zakończeniu prac domownicy przystąpili do prezentacji swoich dzieł. Jako pierwszy swoje malowidło scharakteryzował Irek. "Kawał z niej cholery" - powiedział o portrecie Basi. Karolina miała za zadanie namalowanie Ani. "Fantazja Loli" - tak określiła swoje malowidło Marzena, która malowała Agnieszkę. "Zmysłowe usta Marzeny" były dziełem Wojtka. Bogusia uważała, iż obraz namalowany przez Davida idealnie do niej pasował. Mieszkańcy namalowali też portret "Big Motyl" przedstawiający Wielkiego Brata. Ania malowała Kubę - zwróciła specjalną uwagę na jego chude nogi. Basia scharakteryzowała portret Davida jako "napakowany". "Facet z dużym sercem" - Tak właśnie określiła portret Wojtka Bogusia. "Strażak Jurek zawsze na posterunku" - autorem malowidła był Kuba. Jurek opisał swoje dzieło jako "Mega-gwiazda". Jego zadaniem było namalowanie Irka. Po wykonaniu polecenia domownicy zostali zaproszeni do Pokoju Dobrych Wiadomości, gdzie otrzymali 12 żółwi- puf-przytulanek, które miały urozmaicić wnętrze Domu Wielkiego Brata. Wielki Brat miał jeszcze jedną niespodziankę. W spiżarni Karolina znalazła trzy tajemnicze gadżety. Mieszkańcy mieli zastanowić się do czego służą te przedmioty. Tajemnicze gadżety okazały się być mechanicznymi rybkami, które Wielki Brat nakazał wrzucić mieszkańcom do akwarium w Pokoju Zwierzeń. "Wszystkie rybki śpią w jeziorze" - śpiewali domownicy.




Dzień 18, środa, 19 września 2001
W środę Wielki Brat przekazał mieszkańcom zadanie polegające na stworzeniu jednego odcinka programu "Big Brother". Pierwszą sceną jaką nakręcili domownicy była scena łóżkowa. Karolina - która została reżyserką, znalazła sobie kolejne ofiary - najpierw posprzeczała się z Kubą, a potem swoją złość wyładowała na Basi i Marzenie. Wieczorem odbyły się przedstawienia teatralne. Basia i Marzena przygotowały występ dla Ani - "Dziewięć i pół tygodnia w Sękocinie, czyli marzenia kobiet po trzydziestce". Mieszkańcy przygotowywali też niespodziankę na przypadające w czwartek urodziny Anny Buchacz. W nocy Wielki Brat zauważył nad Domem statek UFO - kazał Irkowi zbudować nadajnik, by porozumieć się z kosmitami. Irek sumiennie wykonał zadanie- zbudował nadajnik, zwołał radę starszych złożoną z żółwi i wraz z nimi ustalił treść wiadomości, którą następnie wysłał do obcych, po czym poszedł spać.




Dzień 19, czwartek, 20 września 2001
W czwartek domownicy musieli za pomocą własnych ciał przedstawić obrazy znanych malarzy. Zadanie to miało na celu podnieść umiejętności reżyserskie poszczególnych mieszkańców. Do inscenizacji wybrane zostały następujące obrazy słynnych mistrzów: "Tratwa Meduzy" Téodore Géricault’a, "Taniec życia" Edvarda Muncha, "Wenus i Mars" Sandro Botticelliego, "Wioślarze" Hansa von Marées, "Taniec" Henri Matisse oraz "Trzy gracje" Rafaela. Basia i Karolina pilnowały, by Ania nie wyszła z sypialni. Nie chciały, by zobaczyła, co mieszkańcy przygotowali, żeby uczcić jej urodziny. Wojtek włożył wiele serca w ozdobienie tortu, potem panowie odśpiewali Ani "Happy Birthday". Mimo odświętnego nastroju, doszło do kolejnych sprzeczek. Tym razem Karolina nie mogła się powstrzymać od złośliwych komentarzy Agnieszki - dotychczas jej najlepszej przyjaciółki w Domu Wielkiego Brata.




Dzień 20, piątek, 21 września 2001
W piątek mieszkańcy musieli wystawić balet. Kuba sprzeciwił się założeniu rajstop. Uznał, że "koledzy będą się z niego śmiać". Pomiędzy domownikami doszło też do kolejnych awantur. Wydawało się, że gdy Wojtek Glanc opuścił Dom, w końcu będzie cisza i spokój. Okazało się jednak inaczej - Kuba i Jurek zaczęli żartować z Wojtka Witczaka. Naśmiewali się z jego wyglądu i zachowania, nawet z rodziny. Podczas wykonywania zadania Karolina posprzeczała się z Jurkiem, Marzeną, a potem z Irkiem. Karolina rozpoczyna ostrą kłótnię z Jurkiem. Jerzy nie miał pojęcia o co chodzi Karolinie. "Co ja Ci zrobiłem?" - pytał. Wieczorem odbyło się rozstrzygnięcie zadania tygodniowego. Wielki Brat był pod wrażeniem. Wkrótce odbyły się zakupy w Sklepie Wielkiego Brata. Karolina jak zwykle była niezadowolona - tym razem pokłóciła się z Kubą. Potem wzniosła toast za Wojtka Glanca. Agnieszka odczytała własną poezję - "Odę do mieszkańców", którą napisała w ukryciu. Nawet Irek wybiegł z mega-wanny aby jej posłuchać.




Dzień 21, sobota, 22 września 2001
W sobotę rano odbyła się gimnastyka. Potem Wielki Brat przekazał mieszkańcom nowe zadanie - połączeni w pary domownicy musieli doprowadzić się do rozzłoszczenia lub rozśmieszenia. "No dobra! Kogo mam rozzłościć?" - zapytała Karolina. Wielki Brat podzielił domowników następująco: Ania i Kuba, Bogusia i David, Agnieszka i Wojtek (te pary miały się rozzłościć) oraz Karolina i Marzena, Irek i Basia (rozśmieszają się). Wszyscy przygotowywali się do inscenizacji. Wieczorem Karolina zauważyła, że przytyła 4 kilo - żaliła się więc Kubie. Marzena przebrała się za Larę Croft - bohaterkę gry "Tomb Raider". Jurkowi nie podobało się, że Irek zjada sam ketchup i musztardę. "Facet, w ten sposób nigdy nie schudniesz!" - powiedział. "Ale ja wcale nie mam zamiaru"- odpowiedział mu Irek. Basia też nie mogła zrozumieć jak można dodać do warzyw aż tyle musztardy. "Jesteś bezpłciowy, kiedy jesteś taki smutny" - powiedziała Marzena do Kuby. "Nie lubię Cię takiego" - dodała Ania.





Dzień 22, niedziela, 23 września 2001
Rano mieszkańcy zastanawiali się, czy będą mogli głosować w odbywających się tego dniach wyborach parlamentarnych. Państwowa Komisja Wyborcza nie zgodziła się na zorganizowanie oddzielnego okręgu wyborczego w Domu Wielkiego Brata. Stanowisko Wielkiego Brata było jasne. Mieszkańcy mogli głosować, jednak musieli w tym celu opuścić Dom Wielkiego Brata. Zgodnie z zasadami osoba taka nie mogłaby do niego powrócić. Wieczorem odbyły się drugie nominacje. Wielki Brat dla rozluźnienia puścił skoczną muzykę. Bogusia nie mogła wejść do ubikacji, ponieważ uprzedził ją Irek. Złościła się na niego za to, że jada "różne wynalazki" i potem co pięć minut tam przesiaduje. "Nie dziwię się, że ciągle tam siedzi skoro jadasz takie mieszanki!" - powiedziała. Potem specjalnie dla mieszkańców - na dachu Domu - zagrał zespół De Mono. Nominowani do opuszczenia Domu zostali tym razem Karolina (otrzymała 4 głosy) i Ireneusz (otrzymał 7 głosów). Wyniki głosowania mieszkańcy poznali dopiero po północy.




w górę

© 2001-2024 Showmag.info