Big Brother 2 • Showmag.info

BIG BROTHER 2

DZIEŃ 106

Agnieszka LorekAnna BuchaczArkadiusz NowakowskiBarbara KnapBogusława AdamczykDavid RubasińskiIlona StachuraIreneusz GrzegorczykJakub JankowskiJerzy KulickiKarolina JakubikMarzena WieczorekWojciech GlancWojciech Witczak

Big Brother 2

Uczestnicy
Wydarzenia
Nominacje
Powiedzieli
Sukcesy
W cztery oczy
Zasady
Tygodnik

Nasze serwisy:

Showmag.info
Big Brother
Big Brother 2
Big Brother 3: Bitwa
Big Brother 4.1
Big Brother 5

Wydarzenia - Tydzień 02: Tydzień wojskowy

Dzień 9, poniedziałek, 10 września 2001
Wszesnym rankiem Wielki Brat ogłosił mieszkańcom, iż najbliższe dni stanowić będą tydzień wojskowy. Domownicy zostali podzieleni na dwie drużyny: Czerwoną - której dowódcą został Irek Grzegorczyk (podwładni: Anna, Agnieszka, Bogusia, Kuba i Wojciech Witczak), oraz Szarą - którą dowodził Wojtek Glanc (podwładni: Basia, Karolina, Marzena, Dawid i Jurek). Celem każdego oddziału było zdobycie jak największej ilości złota. Każdy oddział mógł odbić sztabki przeciwnikowi lub wygrać w czasie konkurencji. Zadaniem każdej drużyny była obrona skarbu. "Oddział, który w czasie tygodnia wojennego zdobędzie najwięcej złota przeciwnika oraz nie straci swoich sztabek, będzie miał prawo zrobić zakupy w piątkowym sklepiku" - powiedział Wielki Brat. Dowódca miał prawo karać lub nagradzać swój oddział, wyznaczał także wartę, która czuwała przy złocie i rozdzielał obowiązki. Karolina nie ukrywała swojego zdenerwowania, gdy została przydzielona do drużyny Wojtka. Mieszkańcy musieli odnieść do spiżarni kosmetyki, perfumy i inne użyteczne przedmioty. Potem odbyła się gimnastyka. Tego dnia domownicy musieli zmierzyć się w dwóch konkurencjach: slalomie i wyścigu przez rzekę. Wieczorem nadszedł czas kolacji. Zgodnie z instrukcją Wielkiego Brata, zwycięska drużyna Szarych dostała mnóstwo pysznych produktów. Drużyna Czerwonych tęsknie patrzyła na kolację zespołu Wojtka. Niestety, zalecenia Wielkiego Brata były jasne - Szarzy nie mogli się dzielić z Czerwonymi. Bez względu jednak na przynależność do danej drużyny, wszystkim palaczom doskwierał brak papierosów. Później dziewczyny rozmawiały też o tym, jak odbierani są mieszkańcy na zewnątrz. Karolina martwiła się, że jej chłopak Robert, będzie na nią zły. Uwielbia bowiem się przytulać i bardzo jej tego brakuje - dlatego często przytula się do Kuby. Dziewczyna martwiła się, że Robert może mieć o to pretensje. Wojtek Witczak słuchał opowieści Jurka o akcjach ratowniczych, w których dzielny strażak uczestniczył. Pewnego razu strażacy przyjechali gasić pożar, jeden z nich wszedł do mieszkania i zastał gospodarza w pończochach i damskim peniuarze, śpiącego przed telewizorem. Innym razem przyjechali na wezwanie sąsiadów i zastali w zamkniętym mieszkaniu trzytygodniowego trupa.




Dzień 10, wtorek, 11 września 2001
We wtorek mieszkańcy zostali poddani próbie sprawdzenia ich spostrzegawczości i sprawności - musieli przedostać się przez "pajęczynę" ze sznurków. Po raz kolejny wygrała drużyna Szarych. Irek przekazał dowództwo Czerwonymi Bogusi. Tego dnia z powodu ważnych wydarzeń w Stanach Zjednoczonych - aktów terroryzmu - został odwołany program "Big Brother - w cztery oczy". Terroryści - samobójcy porwali cztery samoloty pasażerskie i rozbili je o najważniejsze symbole USA. Dwa samoloty uderzyły w bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku. Budynki spłonęły i legły w gruzach. Trzeci samolot rozbił się o budynek waszyngtońskiego Pentagonu, a czwarty nie dotarł do swego celu - rozbił się w okolicach Pittsburga. Mieszkańcy Domu nie zostali poinformowani o tragedii. Kuba prosił Anię - "Może byś mnie trochę pomiędliła? O, tu" - dodał, wskazując na swoją głowę. Irka zaatakowała osa. Skoncentrował się i stał bez ruchu, aż do momentu, gdy jednym ruchem złapał ją. Potem cieszył się: "Jestem męska laska, nie? Jestem gwiazdą." Kuba wyraźnie był niedopieszczony. Próbował namówić Karolinę, by zrobił mu masaż. Niestety, zamiast masażu dostał poduszką. Palacze byli bardzo zdesperowani brakiem papierosów. Próbowali skręcić sobie "fajkę" z herbaty i serwetek. W końcu Karolina i Bogusia zdobyły papierosa. W ogrodzie Karolina opowiedziała, że prawdopodobnie wyjdzie z Domu z trzy tygodnie - po drugiej turze nominacji.




Dzień 11, środa, 12 września 2001
W środę Wielki Brat zarządził dzień kulturalno-oświatowy - drużyny musiały przygotować program artystyczny dla przeciwników. Tymczasem Wojtek Glanc zastanawiał się nad opuszczeniem Domu Wielkiego Brata. Obawiał się, że gdy zdecyduje się zostać i dostosować do grupy, ucierpi na tym jego indywidualizm. Wojciech zapytał o zdanie Eustachego - ten radził mu poczekać do niedzieli, wierzył bowiem w telewidzów. W Pokoju Zwierzeń Wojtek stwierdził, że mieszkańcy Domu tak boją się Wielkiego Brata, że są kompletnie bezbarwni. Boją się "odpyskować" Wielkiemu Bratu. "To ma być telewizja? Tu nic się nie dzieje!" - Wojtek chciał wrócić do domu i wyrzucić telewizor. Poza tym marzyła mu się wizyta w operze, teatrze i czytanie książek.




Dzień 12
, czwartek, 13 września 2001
We czwartek w Domu doszło do kolejnej kłótni - podczas nagrywania talk-show "Big Brother - w cztery oczy" mieszkańcy nie zaakceptowali zdania Wojtka Glanca na temat bezpieczeństwa, zagrożeń dla Polski i świata, oraz patriotyzmu. Tym razem nawet David wtrącił się do rozmowy... Tego dnia drużyny otrzymały nowe zadanie - miały wykonać chusty rezerwisty. Wielki Brat ogłosił remis - każda z drużyn otrzymała po dwie sztabki złota. Wieczorem mieszkańcy odkryli pozostałe tajemnice Domu - zdjęli ostatnie dwie płachty ze znakami zapytania ukrywające dwa pomieszczenia. Jednym z nich okazał się być Pokój Dobrych Wiadomości, a drugim Pokój Złych Wiadomości... Do Pokoju Dobrych Wiadomości został zaproszony Wojciech Witczak - Wielki Brat dał mu możliwość przekazania w najbliższą sobotę życzeń urodzinowych synowi Nikodemowi.




Dzień 13
, piątek, 14 września 2001
W piątek okazało się, że Karolina miała przy sobie kilka zdjęć, na których była z Robertem. Dziewczyna chwaliła się nimi przed współmieszkańcami. Irek dziwił się - "Ten twój Robert to taki misiek, ma dobrotliwy wyraz twarzy, jak ja". Wielki Brat nakazał odnieść zdjęcia do spiżarni. Karolina zdenerwowała się "Wiedziałam, że mi zabiorą, bez sensu!". Domownicy otrzymali ostatnie zadanie - zabawę w telefon. Panowie dzwonili do pań i rozmawiali na temat opuszczenia przez siebie wojska. Po południu doszło do kolejnej kłótni pomiędzy mieszkańcami, a Wojtkiem Glancem, który nazwał grupę w której przebywa najbardziej nietolerancyjną z jaką się kiedykolwiek spotkał. Mieszkańcy całkowicie temu zaprzeczyli. Karolina (która dwa dni temu wraz z Kubą i Barbarą mówiła, że nie lubi osób brzydkich), najpierw uznała że jest tolerancyjna, a potem, że stara się być osobą tolerancyjną... Wkrótce odbył się pożegnalny apel, a na koniec mieszkańcy odzyskali cywilne ubrania. Wieczorem Wielki Brat rozliczył domowników z zadania tygodniowego. Zwyciężyła drużyna Szarych - w nagrodę za zdobyte sztabki złota mogła dokonać zakupów w Sklepie Wielkiego Brata. Jednak tym razem zasady były inne - mieszkańcy sami musieli obliczyć kwotę pieniędzy jaką mogli wydać - każda sztabka ważyła 17 gram złota, gram złota w Domu Big Brother kosztował 2 złote. Zakupionymi produktami nie można było dzielić się z drużyną przeciwną, jednak Szarzy nie zgodzili się na to - dokonali zakupów za połowę zdobytych pieniędzy, przez co mogli oddać część produktów reszcie mieszkańców... Karolina przez cały tydzień czekała na piątkowe zakupy - powodem było tylko jedno - papierosy. Gdy okazało się, że w sklepie można kupić tylko cygara - udała się z pretensjami do Pokoju Zwierzeń. Zażądała też regulaminu Domu Wielkiego Brata.




Dzień 14
, sobota, 15 września 2001
W sobotę Wojciech Witczak miał możliwość złożenia życzeń imieninowych swojemu synowi Nikodemowi. Karolina wyznała Irkowi, że jeśli w niedzielę to on opuści Dom Wielkiego Brata, ona wyjdzie razem z nim - głównie dlatego, że bez niego będzie nudno i nie wytrzyma kolejnych dni bez papierosów w towarzystwie Wojtka Glanca.


Dzień 15
, niedziela, 16 września 2001
W niedzielę Karolina rozważała możliwość dobrowolnego opuszczenia Domu. Wieczorem Wielki Brat dał mieszkańcom propozycję - jeżeli zrezygnują z pozdrowienia swoich bliskich (gdy będą żegnać opuszczającą Dom osobę) otrzymają karton papierosów. Domownicy zgodzili się. Wkrótce został ogłoszony rezultat tygodniowego głosowania telewidzów. Jako pierwszy Dom Wielkiego Brata musiał opuścić Wojciech Glanc. Na zewnątrz spotkał się z rodziną i z przyjaciółmi. Przed Domem odbył się koncert Titiyo, która przybyła do Polski promować swoją nową płytę. Na podwórko ktoś przerzucił przez płot ulubioną maskotkę Karoliny. Dziewczyna miała nadzieję, że to Robert. Niestety, regulamin Domu zabraniał przyjmowania prezentów z zewnątrz. Karolina musiała odnieść maskotkę do Pokoju Zwierzeń. Potem domownicy zaśpiewali Wojtkowi "Sto lat".




w górę

© 2001-2024 Showmag.info