Pogodna
bohaterka pierwszej edycji "Big Brother" bardzo chce mieć dziecko. Poważną
przeszkodą jest jej choroba, ale Manuela robi wszystko, żeby zostać mamą. Na
atopowe zapalenie skóry Manuela zaczęła chorować, kiedy miała 3 lala. Wtedy
pojawiły się kłopoty ze skórą, która dosłownie rwie się na ciele chorego,
pojawiają się na niej plamy i pęcherze, wszystko swędzi i piecze. "To bardzo
upierdliwa choroba, która ciągnie się przez całe życie" - wyznaje Manuela.
"Przez całe dzieciństwo smarowano mnie mocnymi maściami sterydowymi, lekarze
wtedy za wiele na temat tej choroby nie wiedzieli. Właśnie od przyjmowania
sterydów mam taką 'strzelistą' figurę" - żartuje z siebie Manuela. Gwiazda "Big Brother'a", choć od ponad dwóch lat jest szczęśliwą mężatką, nie doczekała się
jeszcze potomstwa. A zapewnia z całych sił, że nie marzy o niczym innym jak o
byciu mamą. Ale kuracja sterydami i ciąża jednocześnie są niemożliwe. Dlatego
już od dłuższego czasu Manuela dokładnie przygotowuje się do ciąży. "Od roku
nie biorę sterydów doustnie, odstawiłam też leki przeciwalergiczne. Zamiast
tego systematycznie, pod okiem specjalistów odczulam się. Dbam też o
odpowiedni poziom witamin i minerałów" - wylicza Manuela. "Trudno mi
kontrolować wagę. Czasami chudnę, czasami tyję w zależności od tego, jakie
leki przyjmuję" - opowiada. Takie "rozdygotanie" organizmu zdaniem lekarzy też
nie sprzyja zajściu w ciążę. Manuela o tym wie i dlatego postawiła na ruch.
"Codziennie ćwiczę i wraz z grupą przyjaciół chodzę po parku. Mamy taki klub,
który w żartach nazywamy 'Klubem imienia Korzeniowskiego'. Dzięki temu
zwiększyła mi się objętość płuc i nie męczę się tak szybko. No i pożegnałam
się ze słodyczami" - wyznaje. Manuela zaplanowała sobie, że utrzyma dobrą formę
i zanim skończy 35 lat zostanie mamą. "Chciałabym, żeby to był przypadek. Może
podczas jakichś romantycznych wakacji" - duma Manuela. "A jak już będę mamą,
przydadzą mi się umiejętności z liceum medycznego. Pielęgniarstwo dziecięce
mam w małym paluszku" - dodaje ze śmiechem.